Jasna deklaracja Trzaskowskiego. "Jestem gotów i nie odpuszczę"
Wybory prezydenckie odbędą się w przyszłym roku, prawdopodobnie w maju. Jak dotąd start w wyborach potwierdzili: Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz poseł Marek Jakubiak.
Wśród potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta wymienia się Przemysława Czarnka, Mariusza Błaszczaka, Karola Nawrockiego, Tobiasza Bocheńskiego oraz Zbigniewa Boguckiego. Koalicja Obywatelska nazwisko swojego kandydata ma ogłosić 7 grudnia w Gliwicach. Najprawdopodobniej będzie nim Rafał Trzaskowski.
Trzaskowski wprost: Nie odpuszczę
Od pewnego czasu prezydent Warszawy jeździ po Polsce i bierze udział w spotkaniach z mieszkańcami różnych miast. We wtorek odwiedził Aleksandrów Łódzki.
– Nie ma co owijać w bawełnę, bo to pytanie cały czas się pojawia. Jestem gotów startować w wyborach prezydenckich i nie odpuszczę – zadeklarował Rafał Trzaskowski. I dodał, że wraz z wyborcami ma "rachunek krzywd do wyrównania". – W 2020 roku podjąłem pewne zobowiązanie w imieniu was wszystkich (...). Jeżeli tylko moje koleżanki i koledzy z Koalicji Obywatelskiej potwierdzą, kto będzie naszym kandydatem, to ja jestem gotów – podkreślił.
– Po Andrzeju Dudzie będziemy potrzebowali prezydenta, który jest przewidywalny, odpowiedzialny, twardo dba o interes narodowy, ale który też czasami potrafi się ugryźć w język – mówił polityk PO.
– To, co musimy zrobić, to przywrócić praworządność. Jedno jest pewne: rząd ma pomysły, jak to robić, już to robi, na ile może, natomiast w momencie, kiedy będzie prezydent, któremu będzie zależało na praworządności (...), wtedy bardzo szybko da się przywrócić zaufanie jeszcze większe do instytucji i da się przywrócić praworządność w Polsce – kontynuował Trzaskowski. – To będzie jeden z najważniejszych celów i priorytetów przyszłego prezydenta z obozu demokratycznego. Ja jestem przekonany, że to byłby jeden z najważniejszych priorytetów dla mnie – stwierdził.
Prekampania za publiczne pieniądze?
"Gazeta Wyborcza" zwróciła uwagę na to, że wydarzenia z udziałem Rafała Trzaskowskiego, które oficjalnie odbywają się na zaproszenie samorządów, mają ewidentny charakter spotkań wyborczych. "Trudno mówić o rozmowie. Na początek Trzaskowski wygłasza kilkudziesięciominutowe przemówienie, które brzmi, jak napisane na wiec wyborczy. (...) Warto przypomnieć, że za organizacje spotkań z prezydentem Warszawy płacą lokalne samorządy. Nie są to wielkie kwoty, a czasami w ogóle odbywa się to bezkosztowo, ale jest to ewidentny mechanizm wsparcia prekampanii Rafała Trzaskowskiego" – czytamy na łamach "GW".
Politycy Koalicji Obywatelskiej przekonują, że Trzaskowski występuje na spotkaniach z mieszkańcami jako prezydent stolicy, wiceprzewodniczący Unii Metropolii Polskich i członek zarządu Związku Miast Polskich. Odrzucają oskarżenia o prowadzenie prekampanii wyborczej.